aneczka1-13 - Czw Sty 29, 2015 23:28 Leć do swojego weta tam gdzie robiłaś operację, może po operacji przypałętało się zapalenie płuc jakieś. Wystarczy że wet osłucha ją dokładnie. oxxy - Pią Sty 30, 2015 14:06 aneczka1-13, dzięki, ale dalej nie wiem czy w okolicy jest gdzieś RTG, a o to mi głównie chodzi.  do weterynarza i tak dziś jadę. 
limomanka - Pią Sty 30, 2015 14:12 oxxy, spróbuj w Tarnowskich Górach: http://www.weterynarztarnowskiegory.eu/oferta.html albo tu: http://weterynarztarnowsk...-weterynaryjne/ Warto tylko wcześniej zadzwonić. Zdjęcie Ci zrobią, ale interpretuj już u swojego weta albo w silesia-vecie w Bytomiu. oxxy - Pią Sty 30, 2015 14:20 limomanka, okej. Dzięki wielkie. 
limomanka - Pią Sty 30, 2015 14:31 oxxy, poczytaj też ten temat: http://forum.szczury.biz/...p?p=41471#41471 Ja robiłam rtg u Turka (tarn-wet), ale pod narkozą. Warto wiedzieć chociaż, jak przytrzymać delikwentkę. oxxy - Pią Sty 30, 2015 15:02 limomanka, coś tam już czytałam wcześniej, potem szukałam info gdzie w okolicy znajdę RTG, ale albo źle szukałam, albo nigdzie nie było. W każdym bądź razie jeszcze raz dzięki. Jeśli nic nie wyjdzie osłuchowo to będę dzwonić na TG.
oxxy - Wto Lut 03, 2015 16:29 Po ilu dniach od rozpoczęcia podawania Furosemidu można usłyszeć poprawę w oddychaniu? Chodzi mi o to, czy można zauważyć jakoś po określonym upływie czasu, czy szczur w ogóle reaguje na leki? Nigdy nie miałam do czynienia z kłopotami z dusznością i tak bardzo osłabionym sercem po operacji. Chciałam to napisać w wątku o ropomaciczu, ale koniec końców napiszę w tym. Tosia ma płyn e macicy i jest ona powiększona - podejrzenie ropomacicza. W obecnym stanie nie może być operowana, dostaje antybiotyk - moje pytanie jest takie: Jaka jest szansa na to, że ropomacicze zatrzyma się (albo czesciowo zostanie wyleczone) przez antybiotyk? Krwi z dróg rodnych nie ma. Raz miała śluz z dróg rodnych ale nie śmierdział i był przezroczysty. Chciałabym szczerych odpowiedzi, jakie mieliście Wy rezultaty podczas takich leczeń. Chcę się przygotować na to, jak to się skończy. Póki co Tosia jeszcze ma w sobie to życie, ale oczy już tak nie błyszczą jak kiedyś. Steryd chyba przestał już działać, bo znowu wróciło jej pykanie co jakiś czas i boczki. Dodam co dziewczyna dostaje: Rano: - furosemid 1/40 - antybiotyk 0,2 ml - cardisure 1/40 Pora obiadowa: - furosemid 1/40 Wieczorem: - furosemid 1/40 - enarenal 1/40 - cardisure 1/40 smeg - Śro Lut 04, 2015 09:48 oxxy, jaka to tabletka Cardisure? Dawka dla szczura to 1/8 tabletki 1,25 g 2 x dziennie, więc 1/40 wydaje mi się nieco mała - chyba, że masz tabletki o innym stężeniu substancji czynnej. U mojej Pchełki bardzo pomogło podawanie Vetmedinu (odpowiednik Cardisure) właśnie w takiej dawce - z ospałej napuszonej kulki stała się dużo bardziej żywa, z przygładzonym futerkiem. Czasem jeszcze słychać pykanie i widać ruszanie boczkami, ale szczur ogólnie wygląda dużo lepiej. Dosyć wcześnie wkroczyliśmy z leczeniem, bo poza tymi objawami i zimnymi łapkami nie było np. duszności. W przypadku innych moich szczurów przy bardziej zaawansowanych chorobach serca leczenie dawało średnie efekty, zazwyczaj przedłużały życie o miesiąc-dwa. To Cardisure jest głównym lekiem w Waszej kuracji, Furosemid jest tylko wspomagający - działa odwadniająco, więc pośrednio ułatwia pracę serca. Poprawa po Furosemidzie powinna być widoczna po kilku godzinach, po Cardisure po 1-2 dniach. Jeśli w macicy jest ropa, to antybiotyk nie pomoże tego wyleczyć - jedynie zabezpiecza szczura przed ogólnym zakażeniem organizmu, więc jest konieczny. oxxy - Śro Lut 04, 2015 13:51 smeg, ten Cardisure, który ja dostałam ma 5 mg substancji czynnej. Ta 1/8 tabletki to wychodzi na ile gram szczura? Tak myślałam z tym antybiotykiem. Ogólnie mamy powtórzyć w poniedziałek USG i zobaczyć jeszcze raz brzuch. A mam jeszcze pytanie - skoro Furosemid działa odwadniająco, to szczur powinien tracić na wadze, jeśli jej się bardzo przytyło (w ciągu czterech dni prawie 50g)? Dzisiaj zachowuje się prawie normalnie, co prawda dalej jej chodzą boczki, ale po przełożeniu jej do stada wskakiwała po hamakach jak wcześniej. Myślisz, że Cardisure pomógł? (bierze go od poniedziałku). smeg - Śro Lut 04, 2015 14:03 oxxy, nie wiem, czy Furosemid odwadnia na tyle, żeby to było widać po wadze szczura. Można zauważyć, że więcej pije i więcej sika. Cardisure mógł jej pomóc, skoro jest aktywniejsza. Dawkowanie wg Ratguide to od 0.2 mg/kg do 0.4 mg/kg. Moja szczurzyca waży ok. 400 g, więc dostaje dawkę zbliżoną do górnej granicy. oxxy - Śro Lut 04, 2015 15:25 smeg, w takim razie wychodzi na to, że dostaje dawkę 0,35mg/kg. Dzięki wielkie.
somnambulik - Czw Lut 05, 2015 13:47 Moja szczurka ma problemy z kichaniem, tzn. codziennie kicha i często po spaniu budzi się cała ubrudzona porfiryną. Podaję jej Vibovit, a oprócz tego weterynarz polecił mi 14-dniową kurację Biostyminą. Biostymina nie pomogła, umówiłam się na kolejną wizytę na za tydzień (najwcześniejszy termin), ale martwię się, że jej stan się pogorszy. Czy znacie jakieś domowe sposoby na kichającego szczurka? Może jakaś specjalna dieta? bolek - Czw Lut 05, 2015 14:02 Moja znajoma podawała szczurów i vibovit zmieszany z gerberkem łyżeczkę dziennie i po tygodniu mu przeszło. Jeśli twojemu nie minie to lepiej iść do weta
Emilia - Czw Lut 05, 2015 16:36 somnambulik, nieraz konieczna jest terapia antybiotykowa, jesli kichanie nie mija. Osluchowo slychac szmery? W gornych lub dolnych drogach oddechowych? To dosc istotna informacja i tydzien to dlugi czas, w ktorym przeziebienie moze sie rozwinac dramatycznie. Nie masz opcji pojscia do innego weta? Mozesz tez wykluczyc alergie? Jaka masz sciolke w klatce? somnambulik - Czw Lut 05, 2015 17:29 @bolek - z Vibovitem już próbowałam 
@Emilia - mieszkam w Poznaniu i mamy tutaj dwóch polecanych szczurowych wetów. Moja pani wet jest na zwolnieniu (nikt w lecznicy nie chciał mi podać informacji, na jak długo), natomiast do drugiej pani kolejki są bardzo długie  Zaraz sprawdzę, czy słychać szmery (na ucho pewnie i tak niewiele usłyszę, ale kiedy byliśmy ostatnio u weterynarza, nie było żadnych szmerów). Wątpię, czy do alergia... Nie używam trocin, tylko sprawdzony żwirek do kuwety (wcześniej na niego nie kichała), jako podściółkę używam gazet, ręczników papierowych i szmatek.
|
||||||
