Leczenie - Kłopoty skórne
jasmin169 - Czw Cze 20, 2013 00:43
ile kosztuje w ogole taki zastrzyk i ile sie w ogole placi za wizyte u weterynarza. na mojego szczurka uszku jest taka malusienka milimetrowa chrosteczka biala co wyglada jak syfek...
hekatomba - Czw Cze 20, 2013 01:01
Edyta820917, w przypadku świerzbu zalecane jest, aby lek został zaaplikowany również pozostałym szczurom, nawet jeśli nie widać u nich objawów. W innym przypadku leczenie świerzbu może trwać w nieskończoność, bo co u jednego szczura zostanie wyleczone, to pojawi się u drugiego.
jasmin169, nie prościej zadzwonić do lecznicy i zapytać? Jeśli to świerzb, to weterynarze bardzo często podają w takich przypadkach iwermektynę. To bardzo tani lek. O ile się nie mylę, kosztuje kilka złotych.
Edyta820917 - Czw Cze 20, 2013 01:01
jasmin169 no taka mała chrosta czasem nie zobaczysz z daleka trzeba się przyjrzeć ,taką moja miała ja byłam na przeglądzie :
-3 szczurzyc ogólnie ,
-najstarsza dostała tabletkę imu czy imo coś tam nie pamiętam w tym momencie na odporność(przeziębienie),
-plus właśnie ta średnia wiekowo zastrzyk podskórny na świerzba
razem koszt 25 złotych to w sumie zależy gdzie (miasto) i u kogo ;niektórzy się cenią bardzo.Ja na szczęście mam taniej.
Mam nadzieję że świerzbika szybko wyleczysz
Edyta820917 - Czw Cze 20, 2013 01:09
hekatomba ta co miała chrostkę dostała jako pierwsza i ta najstarsza również dostała-mam bardzo fajną pani wet i od razu dała drugiej,powiedziała że właśnie może się przenieść i stąd jej szybka reakcja jeśli chodzi o najmniejszą to jej nie dała bo jak na razie stwierdziła że nie będzie takiej małej kuć a ta najmniejsza przyszła zaraz po średniej do domku więc był krótki okres czasu od zapoznania
nimka - Czw Cze 20, 2013 01:10
Edyta, tylko jedna samiczka dostała zastrzyk na świerzba czy reszta też? - edit: już doczytałam
i w przypadku leczenia świerzba ważne jest aby po podaniu każdej z dawek (częstotliwość ustali wet), dzień po podaniu wyparzyć klatkę i wyszorować (jak się da to gorącą wodą z prysznica + gąbka i płyn do naczyń), zmienić ściółkę na całkiem nową, umyć dół klatki (kuwetę), zmienić wszystkie szmatki, hamaki na nowe (wyprane), a te używane w trakcie leczenia świerzba i przed leczeniem porządnie wyprać.
Ja u swoich dziś podałam drugą dopiero dawkę, a już w zasadzie na szczurach nic nie widać
1-2 szczury miały plamki na uszach, i już zniknęło.
hekatomba - Czw Cze 20, 2013 01:20
Edyta820917, jeśli szczury miały ze sobą kontakt - przy czym nieistotne jest to, jak długo ten kontakt trwał - to lek należało podać wszystkim szczurom. Inaczej pasożyty będą się przenosić z jednego szczura na drugiego.
jasmin169 - Czw Cze 20, 2013 01:25
dziekuje, w takim razie czeka nas wycieczka do weterynarza...one dopiero poznaja moj pokoj bo maja miesiac a co to dla nich bedzie wyjscie poza dom hihi pozdrawiam i zycze spokojnej nocy
Witajcie Co do tej chrosteczki to po 2dniach zniknela ale za kolejne 2dni pojawily sie nowe i tym razem u obu szczurkow Bylismy wczoraj u pani weterynarz:) Pobrala probki tych chrosteczek i sierści i jutro się dowiemy z czym mamy do czynienia... Aż sie boje, ale jestem dobrej myśli Pozdrawiam
Pani weterynarz powiedziala ze to nic groznego i ze sa zdrowe
Zauważyłam, że czasem moje szczurki mają takie czarne kreseczki koło noska, czy można to zaliczyć do "smarków" czy do czegoś innego? Wiecie może coś na ten temat?
Proszę o odpowiedzi
[ Komentarz dodany przez: smeg: Wto Lip 02, 2013 10:33 ]
Połączyłam Twoje 4 posty napisane jeden pod drugim. Następnym razem, jeśli zechcesz coś dodać, użyj opcji "edytuj"
furburger - Pią Cze 21, 2013 21:26
Hej, wzięłam dziś dwa małe szkraby od jakiegoś kolesia (wpadkowe) i po dokładnym obejrzeniu stwierdziłam iż mają wszy? (małe czerwone robaczki po nich biegają) do weta mogę się udać dopiero w poniedziałek i tu moje pytanie czy kot mi się może tym zarazić jeśli jest koło klatki? bo jeśli zarazi się kot to zarazi i myszy i psa... nie wiem czy mam zrobić zakaz wchodzenia do pokoju kotu, czy to może jakoś przeskakiwać
limomanka - Pią Cze 21, 2013 21:32
furburger, fajnie, że już są u Ciebie
Teoretycznie wszy są charakterystyczne dla danego gatunku, ale zdarza się, że przeskakują na inne zwierzęta i próbują na nich żerować. Myślę, że najlepiej będzie myć ręce po każdym kontakcie z maluchami i obserwować myszy i psa.
Nie masz żadnego całodobowego weta w okolicy? Iwermektynę możesz wziąć nawet nie targając maluchów ze sobą - przynajmniej ja tak zrobiłam, jak zmarnowałam część swojej dawki.
furburger - Pią Cze 21, 2013 21:46
limomanka, jutro jest wet do 13 ale ja niestety będę w szkole i nie mam jak pójść i to jest własnie ten ból a że mam zaliczenia to nie mam jak się urwać, ale może uda mi się pojechać do szkoły później. mam nadzieję że jednak się żaden zwierz mi nie zarazi
nimka - Czw Cze 27, 2013 18:00
Mam pytanie po czasie (właśnie skończyłam kurację tzn. dziś umyłam klatki już po 3 podaniach iwermektyny co tydzień):
JAK powinno wyglądać dobre czyszczenie i co powinno obejmować przy wykrytym świerzbie w stadzie?
Szczegółowo chodzi mi o to:
a) czy prócz klatek należy też umyć (i jak porządnie) otoczenie klatek oraz przestrzeń po której szczury na co dzień chodzą na wybiegu?
b) czym powinno się myć klatki i jak bardzo porządnie, czyli: jak bardzo wytrzymały jest świerzb i w jakich warunkach ginie?
c) czy dobrą metodą jest mycie klatek DZIEŃ PO podaniu każdej z dawek iwermektyny/strongholdu? czy może w jakimś innym terminie? czy liczy się ilość godzin? czy może to być np. 17 godzin po podaniu albo dokładnie 24 po?
d) jak prać hamaki, aby wytłuc z nich świerzb? ja nie piorę w pralce. Czy wystarczy pranie ręczne w ciepłej wodzie i dużej ilości płynu do prania?
e) czego lepiej nie stosować, aby nie stworzyć dobrych warunków do rozwoju świerzbu? czytałam kiedyś że stosowanie lamp UV powoduje, że jakieś mikrorobaczki (niestety nie pamiętam czy chodziło o świerzb czy może coś jeszcze innego, wiem że chodziło o coś u kotów - czytałam na miau.pl) mają idealne środowisko do rozwoju, więc nie powinno się naświetlać np. tego czego nie da się uprać (kanapa, meble), bo przyniesie to odwrotny efekt (chodzi o to, że powierzchnia naświetlona jest dla robaczków "fajna" bo już nie ma na niej bakterii które by tym robaczkom szkodziły). A w takim razie jak jest z różnymi płynami odkażającymi (virkon, manusan, domestos)? Czy nie będą działać podobnie? A może właśnie zwalczą świerzb?
Ja osobiście (chyba już wyżej pisałam, kilka postów temu?) klatki całe polewam w wannie gorącą wodą, aż do idealnej czystości (nie szoruję niczym, bo nie potrzeba - wszystko się ładnie pod ciśnieniem odkleja), zmieniam żwir na nowy, hamaki piorę ręcznie. Do tego przecieram najbliższe otoczenie klatek (podłoga i szafki za nimi) albo samą wodą albo jeszcze czymś czyszczącym.
I to by było na tyle.
Czy dobrze robię?
Niestety nie dostałam dokładnych instrukcji od weta jak zaczynałam kurację, a potem jakoś mi wyleciało z głowy...
Pyl - Nie Cze 30, 2013 11:39
nimka, myślę, że z tam drobiazgowymi pytaniami to lepiej będzie jednak zwrócić się do weta (albo przewertować net w poszukiwaniu dedykowanych artykułów o świerzbowcu - byle o zwierzęcym, bo przy ludzkim wyrzuca się ubrania albo gotuje pościel).
Z mojej strony mogę tylko napisać, że rzadko miewam świerzb - w sumie tylko z zapaskudzonymi tymczasami, które do czasu wyleczenia nie mają wybiegów, więc czyszczenie czegokolwiek poza klatką nigdy mnie nie interesowało. A zastosowanie ivermektyny + dokładne wymycie klatki manusanem dzień po + wypranie hamaczków w wysokiej temperaturze wystarczało.
Nie jestem tylko pewna czy u Ciebie wystarczy temperatura ręcznego prania.
nimka - Nie Cze 30, 2013 17:10
A więc dopytałam (kilka dni temu) lekarki w PV i jednak siałam panikę
Ona uważa, że w iwermektyna zabija formy dorosłe świerzbu i one odpadają od sierści w ciągu doby po podaniu leku, już martwe. A czyści się klatkę ze względu na alergie/uczulenia szczurów na świerzb, a nie ze względu na to że ten świerzb sobie żywy przetrwa na wyposażeniu klatki.
Powiedziała też, że właściwie przy świerzbie nie trzeba koniecznie klatek myć, ale ona zaleca właśnie ze względu na potencjalne uczulenie szczurów, a nie na samą kurację na świerzba.
Na skuteczność kuracji nie wpływa brak czyszczenia klatek i otoczenia.
Lekarka uważa też, że absolutnie wystarczy wypranie (przy świerzbie! nie wiem jak inne pasożyty!) hamaków normalnie ręcznie w płynie, nie trzeba kombinować
U mnie nie było innych pasożytów (może lamblie, ale zakładam że jednak nie, bo u szczurów objawów nie było - wyszły tylko u kotów w badaniu), więc taka procedura czyszczenia i leczenia wystarczy.
Coś mi się kojarzy, że świerzb koci bardziej się rozłazi w takim razie po otoczeniu...
angelus - Wto Lip 02, 2013 02:43
jasmin169, proszę edytuj swoje posty zamiast pisać jeden pod drugim
co do tych czarnych kreseczek to nigdy czegoś takiego u moich dziewczyn nie widziałam, zrób zdjęcie jeśli możesz, na pewno będzie łatwiej powiedzieć co to.
jasmin169 - Wto Lip 02, 2013 16:26
Tylko ze jest problem bo s zbyt ruchliwe i nie daja sobie zrobic fotki a jest tez to tak male ze moj aparat tego moze nie chwycic
|
|
|