Leczenie - Kłopoty skórne
Pyl - Sob Cze 08, 2013 22:01
angelus napisał/a: | Ebola dostała zastrzyk (nie pamiętam nazwy leku, coś na 'm' dostała pół kreski insulinówki w rozcieńczeniu) | Jeśli możesz to zadzwoń i dopytaj co to był za lek. Wtedy będzie można się zastanawiać.
No i z pasożytów należy leczyć całe stado a nie pojedynczego osobnika, bo to nic nie da.
angelus - Sob Cze 08, 2013 22:35
cornflakegirl, ściółkę mają hipoalergiczną chipsi z kolb kukurydzy, przetestowana już dawno temu na mega alegricznym szczurze. Ale i tak spróbuję dać na jakiś czas ręczniki papierowe i poobserwuje.
Właśnie Ebola może być osłabiona, bo niedawno miała katar, który Dżumy nie sięgnął.
Stresu nie podejrzewam, nie zaobserwowałam nic co by mogło je zdenerwować. mieszkam sama więc też niemożliwe, żeby coś się stało jak mnie nie ma. Relacje w stadzie są dobre, hierarchia ustalona daaawno temu i na razie się nie zmienia.
Pyl, W poniedziałek zadzwonię, a jak nie będzie poprawy to nawet ze szczurami podejdę, to się wszystko dopytam. Pani weterynarz powtarzała tą nazwę kilka razy, ale że se od razu nie zapisałam to jest efekt...
No właśnie już doczytałam na forum, żeby całe stado leczyć, wspomnę o tym wetce przy najbliższej wizycie.
Dziękuję za odpowiedzi.
A zna ktoś jakieś sposoby na to uporczywe swędzenie? Musi ją strasznie męczyć. Chociaż pewnie rozwiązania są różne w zależności od przyczyny...
Pyl - Sob Cze 08, 2013 22:58
angelus napisał/a: | Chociaż pewnie rozwiązania są różne w zależności od przyczyny... | Dokładnie tak. Przeciwświądowo często podaje się steryd, ale przy niezdiagnozowanej przyczynie swędzenia to nie jest najlepszy pomysł.
Poczytaj też dokładnie wątek jakich leków na pasożyty nie należy stosować u szczurów, a jakie są w porzadku - na poniedziałek Ci się przyda.
/Edit
Miejsca strupków są dość typowo "pasożytnicze".
cornflakegirl - Sob Cze 08, 2013 23:03
angelus, kurcze to już nie mam pojęcia. Przesuszona skóra?
A może zaproponować pobranie jakiegoś materiału, żeby zobaczyć czy nic nie wylezie pod mikroskopem?
angelus - Sob Cze 08, 2013 23:22
Pyl, Dzięki, właśnie przeglądam wszystkie podobne wątki, sporo tego, ale trudno. Kurde, właśnie sie obawiałam, że pozbycie się tego paskudnego swędzenia nie będzie łatwe...
cornflakegirl, a myślisz, że skóra mogła by się przesuszyć tak nagle? Bo tydzień temu naprawdę nie było ani śladu. Zeskrobiny mają być robione jeżeli ten lek na pasożyty nie zadziała. Wtedy to już próbki pójdą do laboratorium to wszystko się wyjaśni.
Dziękuję
cornflakegirl - Nie Cze 09, 2013 08:50
angelus, nie mam pojęcia poza tym wtedy pewnie strupki byłyby na większej powierzchni ciała.
Myślę, że zeskrobiny rozjaśnią sytuację.
angelus - Nie Cze 09, 2013 11:09
cornflakegirl, mnie się wysuszona skóra raczej z jakimś łuszczeniem kojarzy, ale już rozważam każdą ewentualność.
Dzwoniłam dzisiaj do weta. Okazało się, że Ebola dostała IWERMEKTYNE (przecież mówiłam, że na "m", chyba muszę jakieś tabletki na poprawę pamięci zacząć łykać)
Na razie biedactwo nadal się drapie, mam nadzieję, że to wkrótce minie.
Martini - Nie Cze 09, 2013 11:22
angelus napisał/a: | myślisz, że skóra mogła by się przesuszyć tak nagle |
Przy niektórych chorobach może się przesuszyć w ciągu kilkunastu minut, więc tydzień to wcale nie jest tak "nagle".
I "wysuszona skóra" to słowo-worek, może się objawiać na wiele sposobów,nie tylko łuszczeniem.
Pyl - Nie Cze 09, 2013 13:50
angelus, Iwermektyna to dobry preparat na pasożyty dla ogonów, powinno jej przejść. Ile waży Ebola?
Co nie zmienia faktu, że koniecznie trzeba odrobaczyć całe stado, bo inaczej będą na nią się "przesiadać" pasożyty, które wylęgną się na koleżankach.
Czy wet zalecił dokładne wymycie klatki i wymianę hamaczków?
Zobacz też czy nie ma za długich pazurków, bo wtedy może ją swędzieć dlatego, że rozdrapuje sobie gojące się rany (to też swędzi, dokładnie jak nas strup).
Jeśli do jutra drapanie nie przejdzie albo przynajmniej nie zmniejszy się to warto będzie przejść się do weta i faktycznie pobrać zeskrobiny (choć to przyjemne nie jest, ale pomaga zdiagnozować przyczynę).
angelus - Nie Cze 09, 2013 19:08
Pyl, Super! Dziękuję za wszystkie informacje. Ebola waży 333 gramy Była ważona przed zastrzykiem dla przeliczenia dawki. Niestety wetka nic nie mówiła o dezynfekcji klatki, więc super, że o tym wspomniałaś. Mam tą klatkę umyć teraz, po zakończeniu leczenia, czy czyścić codziennie? (to ostatnie było by ciężkie bo mam tower`a.., ale czego się nie robi dla ogonków)
Obcięłam wszystkim pazurki jak tylko zobaczyłam te strupki, bo myślałam, że same się tak urządziły, a faktycznie miały już szpony jak igiełki.
No i nie chcę zapeszać, ale wydaje mi się, że jest lepiej, w prawdzie cały dzień byłam w pracy, ale widzę, że łysiejący placek się nie powiększył, więc może faktycznie swędzi chociaż trochę mniej.
Poobserwuje ją dzisiaj i jeżeli ta poprawa to tylko moja płonna nadzieja to zabiorę je jutro po pracy do weterynarza.
Pyl - Nie Cze 09, 2013 23:57
angelus napisał/a: | Mam tą klatkę umyć teraz, po zakończeniu leczenia, czy czyścić codziennie? | Różnie różni weterynarze zalecają, ale przynajmniej jedno czyszczenie na dzień-dwa po każdej dawce leku się przyda.
Oluś - Pon Cze 10, 2013 00:01
Ja przy pasożytach szorowałam i odkażałam klatkę codziennie podczas całego leczenia.
Pyl - Pon Cze 10, 2013 00:15
olus_165, dlatego napisałam, że różni weci różnie zalecają. Parę stad odrobaczyłam i na szczęście ani razu nie miałam zalecenia czyszczenia codziennie
Być może zależy to też od stopnia zarobaczenia i używanego preparatu.
Oluś - Pon Cze 10, 2013 00:21
Pyl, wet przy wszołach mi polecał czyszczenie raz na trzy dni, a przy cheyletielli i świerzbie codziennie. Ale przy wszołach też czyściłam codziennie. Z mojego własnego doświadczenia wiem, że wtedy zaraza o wiele szybciej znika
Pyl - Pon Cze 10, 2013 00:33
olus_165, pewnie to pomaga, ale jak masz 8 klatek to choćbyś padła nie dasz rady Na szczęście bez tego też działa. I przy świerzbie też.
|
|
|