Leczenie - Kłopoty skórne
Devona - Wto Kwi 02, 2013 23:40
Kannama, w przypadku pasożytów rany mogą pojawić się wszędzie, a ta krew na futerku to może być porfiryna (objaw stresu lub choroby). Szczur powinien pójść do weterynarza, jeśli jest cały w strupach.
FaerielDeVille - Wto Kwi 02, 2013 23:47
Szczególnie, jeśli strupy są na głowie, okolicach uszu i szyi, bo tam szczurowi łapką łatwo dosięgnąć.
Poza tym, z tego co kojarzę (z autopsji), to większość dziabów spada raczej na tylne partie ciała szczura, w tym grzbiet. Przynajmniej u mnie tak bywało.
kannama - Wto Kwi 02, 2013 23:47
zabiorę go, choć troszke dziwne żeby jeden jedyny miał problem skórny...moim zdaniem są to wyraźne szramy po zębach...na grzebiecie głównie, brzuch ma czysty...
Devona - Wto Kwi 02, 2013 23:50
kannama napisał/a: | zabiorę go, choć troszke dziwne żeby jeden jedyny miał problem skórny | Nic w tym dziwnego, nie wszystkie choroby skórne są tak samo zaraźliwe, poza tym to może być alergia lub przebiałczenie.
AngelsDream - Wto Kwi 02, 2013 23:50
kannama, jeden z moich poprzednich szczurów, mając świerzb, wyglądał potwornie. Był cały podrapany, miał też sporo drobnych ran na skórze.
W tym czasie inne szczury nie chorowały, on po prostu był podatny.
Starsza Pani - Śro Kwi 03, 2013 14:39
kannama napisał/a: | zabiorę go, choć troszke dziwne żeby jeden jedyny miał problem skórny...moim zdaniem są to wyraźne szramy po zębach...na grzebiecie głównie, brzuch ma czysty... |
Panny mogą mieć roztocza żywiące się sierścią (gołym okiem ich nie widać, tylko pod mikroskopem). A jedna z nich ma alergię na odchody i się drapie. I ma rany od drapania.
W 99, 9% przypadków to roztocza, a nie agresja . Na szczęście, bo z nimi łatwiej sobie poradzić.
Ostatnio miałam dwa takie przypadki - jedno stado (oddane do adopcji, od spinki z drugiego forum)) 5 dziewczyn, objawy miały dwie, w tym jedna silne. I moje stado obecnie (świeżo po wizycie u dr Rzepki) - 7 dziewczyn, objawy ma jedna. Pod mikroskopem widać było roztocza, bez mikroskopu nic.
kannama - Śro Kwi 03, 2013 18:21
byłam u weterynarza, więc prawdopodobnie alergia...weterynarz twierdził, że skóra jest przeczulona i stąd taka nerwowa reakcja na iskanie przez drugiego i piszczenie..dostała zastrzyk i zobaczymy...
mmarcioszka - Śro Kwi 03, 2013 20:10
kannama, czyli jednak się nie gryzą, teraz po wyleczeniu będzie już dobrze
Może zmień ściółkę, jakiej używasz? To najczęstszy powód alergii.
AngelsDream - Śro Kwi 03, 2013 20:15
kannama, połączyłam Twój wątek z istniejącym.
AD
kannama - Pią Kwi 05, 2013 19:22
mmarcioszka napisał/a: | kannama, czyli jednak się nie gryzą, teraz po wyleczeniu będzie już dobrze
Może zmień ściółkę, jakiej używasz? To najczęstszy powód alergii. |
generalnie żwirku, ale ostatnio zaczęłam tez dosypywać trocin i to może być powód...i obniżyłam jej zawartość białka w jedzeniu...może to stąd?
też sie ucieszyłam, że sie nie gryzą...trudno mi to byłoby zrozumieć po tylu miesiącach życia w zgodzie
kiri - Pon Kwi 08, 2013 19:49
Hej pisze tu bo mam problem od środy mam 2go Malucha trafił do mnie w nie najlepszym stanie-cały w bąblach. Podejrzewałam świerzb. Byłam z nim u pani doktor która to potwierdziła i zakropiła mu Stronhold- niedługo mam kolejną wizytę, ale martwi mnie że te strupki i bąble nie znikają. Kiedy mogę się tego spodziewać. Codziennie czyszczę i myję klatkę. Mam też 2go szczurka są odseparowane, ale im źle, Czy mogę je choć na godzinę puszczać razem? Czy lepiej przeczekać. Na następną wizytę biorę też 2go nie ma objawów, ale profilaktycznie.
Kasik - Pon Kwi 08, 2013 20:02
kiri, gdyby to był świerzb, to objawy powinny ustępować wyraźnie praktycznie w ciągu kilku dni. Jeżeli bąble się utrzymują (w świerzbie nie ma bąbli, tylko strupki), to zapewne nie będzie to świerzb. Czy weterynarz pobrał zeskrobinę pod mikroskop?
kiri - Pon Kwi 08, 2013 20:27
nie nie dała . Ale mówię Mały był dość zaawansowanie obsypany. Ogólnie jest to jeden z najbardziej polecanych lekarzy w Zielonej ale jeśli po 2 wizycie nic się nie zmieni udam się gdzieś indziej. Powiem szczerze, że to wygląda trochę jak pryszcze takie zaschnięte. Może to też być moim zdaniem zaniedbanie Mały był w kupie trocin sądzę, że rzadko tam sprzątano-raczej dosypywano świeżą ściółkę.
Beatitude - Wto Kwi 09, 2013 12:03
Mój ogonek jest po pierwszym zastrzyku (miał go 4 kwietnia). Strupki z lewej strony ciałka znikają, ale pojawiły się z drugiej...
W czwartek kolejna wizyta u weta.
Kiri, bo to wygląda jak zaschnięty pryszcz - czerwony ze strupkiem.
kiri - Wto Kwi 09, 2013 15:09
Tylko, że to jest żółte na uszach jestem na 99,9%pewna że to świerzb na szczęście zauważyłam, że z "jajek" mu zeszły te chrosty. Możliwe, że to zaschnięte na ogonie to po prostu brak higieny? Mały mnie jeszcze w 100% nie akceptuje, więc nie chce go męczyć szorowaniem ogonka-przy zwykłym przemywaniu to nie schodzi.
|
|
|