Leczenie - Nowotwory sutka - gruczolaki
Anonymous - Wto Cze 21, 2011 22:46
czy to normalne ze szczurek po operacji tak "sapie" czy chrzaka nie wiem jak ten dzwiek nazwac ale kojarzy mi sie z katarem. Jak długo może trwac pełne wybudzanie u mnie juz mija 5 ta godzina po operacji i szczur nie ma kontaktu ze swiatem:(
Anonymous - Wto Cze 21, 2011 23:37
chyba niepotrzebie histeryzowac zaczełam Mysza kontakt łapie:) główka jej chodzic zaczela:) nawet w łapke sie polizała:) niepokoi mnie ze jeszcze oczkami nie mruga ale to nic zakrapiamy:)
Asica21 - Wto Cze 21, 2011 23:40
A jak to jest z uciskaniem? Jeśli guz pojawił się na brzuszku koło tylnej łapki to też może mieć wpływ na przednie łapki?
Moja Perełka ma jakiegoś guzka który w ciągu 1,5 miesiąca urósł trochę ale nie jakoś bardzo dużo i od kilku dni widzę, że Perełka ma problem z chodzeniem, dupka bardzo wysoko, przód bardzo blisko podłogi i właściwie nie wspina się po klatce wcale.
Anonymous - Wto Cze 21, 2011 23:48
Asica widział ja wet? ja jak tylko cos wyskoczylo tegosamgo dnia bylismy u weta a równo po 7 dniach tj dzisiaj jestesmy po operacjach:) tu nie ma co cekac guz rosnie i coraz ciezej może byc go usunąć
Asica21 - Śro Cze 22, 2011 08:47
Tak, byłam z Perełaskiem u weta kilka dni po tym jak to zauważyłam. Powiedział, że to prawdopodobnie tylko tłuszczak ( Perełka jest grubym szczurkiem z ogromną nadwagą ) i kazał obserwować ale jej zachowanie nie daje mi ostatnio spokoju. Jeśli dobrze znasz swoje zwierzę to widzisz kiedy coś się dzieje. I tak jak mówię, guz w nieznacznym stopniu urósł w czasie ok 1,5 miesiąca.
Anonymous - Śro Cze 22, 2011 10:52
Asica zasiegnij porade u jeszcze jednego weta może, ja w sumie u 2-ch byłam i diagnoza taka sama:(
Layla - Śro Cze 22, 2011 10:57
Przede wszystkim jeśli samiczka ma znaczną nadwagę, powinna najpierw schudnąć, nim się będzie ją operować. Ile ona waży?
Asica21 - Czw Cze 23, 2011 12:29
Przelewa się między palcami. Tak na oko bo ważona nie była, jakieś 650gr.
Anonymous - Czw Cze 23, 2011 17:54
matko to naprawde ma ogromna nadwage... stad jej problemy:( moja gruba waży 500 g a wygląda jak wielka toczaca sie kula
Asica21 - Czw Cze 23, 2011 21:56
no szczupła nie jest. Może trochę przegięłam ale ok 600 na pewno.
Anonymous - Czw Cze 23, 2011 23:29
moze porozmawiaj z wetem o genezie problemów zdrowotnych i niech poleci jakas dietkę i zasugeruje co dalej?
cytryn007 - Wto Sie 16, 2011 12:30
prosze was o poradę bo już sama nie wiem co robić i żyć mi to nie daje od tygodnia. u Tereski stwierdzono tydzień temu gruczolaka, guzek jest miękki, średnicy na oko 1,5cm, pani weterynarz (dla scisłości była w fizjo-wet ale dr Strugały nie było, badała 'nas' taka młoda pani, bardzo empatyczna) powiedziała, że nie trzeba operować dopóki guz nie zacznie rosnąć i twardnieć. i tu moje pytanie: czy naprawde lepiej jest czekać? Tereska ma 22mce, ale jest w dobrej kondycji, strasznie boję się tej narkozy, ale boję się również tego, ze za jakiś czas na operację może być za późno, to mój pierwszy szczur który (jakkolwiek) choruje, stąd zero doświadczenia i mętlik w głowie...
L. - Wto Sie 16, 2011 12:47
cytryn007, ja bym poczekała tydzień, może dwa. jeśli przez ten czas guz nie urośnie to raczej bedzie wolno rósł. ja operowałam samice w wieku 2,8 i było wszystko w porządku dopoki wygryzając sobie szef nie przegryzła kawałka otrzewnej i druga narkoza doprowadziła ja do takiego neurologicznego stanu, że trzeba było uśpić.
wszystko zależy od kondycji samicy.
nie mniej jeśli to gruczolak to tak czy siak rósł będzie i tego nie unikniesz.
więc lepiej operować gdy to jest mini to operacja u doświadczonego weta bedzie tylko zabiegiem kosmetycznym tym bardziej, że na początku nie podaje sie od razu całej dawki narkozy, bo może się okazać, że troche mniejsza ilość niż przewidziana na czas operacji wystarczy. i jak to sie mówi: lepiej reszte dołożyć niż dać za dużo.
cytryn007 - Wto Sie 16, 2011 13:26
L., wielkie dzięki, jak zdołam to wstrzymam sie do przyszłego tygodnia, chyba zrobilam przez ostatnio tydzień błąd macając ją kilka razy dziennie, tak ciężej zauważyć różnicę czy guzek twardnieje czy nie.
Off-Topic: | p.s Qulki dziś kończą 1,5 roku |
Kiba - Wto Sie 16, 2011 21:32
A u Dalii stwierdzono właśnie UFO, tylko takie bez "F".
Inaczej mówiąc, znalazłam u niej wczoraj na brzuchu małą kulkę (praktycznie niewidoczna, tylko jak sie pomaca), da się ją troszkę przesunąć. Wet stwierdził, że to coś jest za małe, żeby to zdiagnozować, nakłuć czy usunąć, i albo znalazłam sam początek początkowego stadium guza sutka, albo w zasadzie... cokolwiek.
Ponoć jest w dobrej formie (..z 28 miesiącami na karku) i mogłaby się kwalifikować do kastracji, więc teraz w zasadzie mam dwa wybory - czekać aż to urośnie (i aż zlecą kolejne tygodnie?..), albo już wykastrować, w razie jakby to jednak był guz.
Kwestia jest taka, że nie chcę jej ciąć (szczególnie w tym wieku), jeśli w zasadzie nie byłoby po co @__@ Więc pytanie brzmi w tym wypadku - jak myślicie, jest sens ciąć, czy lepiej poczekać? A jeśli czekać, to ile?
|
|
|