W kupie raźniej - szczury są stadne - SAMICE - łączenie samic w różnym wieku
szczurowata - Pon Cze 04, 2012 17:09 Temat postu: Kolejne szczurki, i problem - samica alfa. Witajcie. Wiem, że tematów o łączeniu było już sporo, ale ja mam trochę inny problem, a przynajmniej tak mi się zdaje
Kilka miesięcy temu adoptowałam drugą samiczkę. Od początku widać było ze ma ogromne zadatki, na samicę alfa, i nie myliłam się. Były bójki przez kilka tygodni, dochodziło do krwawych ran. Do tej pory tak jest, na szczęście zazwyczaj tylko w czasie jej rujki, lub o jedzenie.
Chciałabym za jakiś czas adoptować dwie samisie, małe, młode. Ale boję się, że będzie problem, z Ariską, i ze będzie kilka tygodni dostosowywała się, albo jak trafi się samiczka z zadatkami na alfę, to że dojdzie do jeszcze poważniejszych bójek..
I jestem w kropce..powinnam ryzykować?
Pozdrawiam
Layla - Pon Cze 04, 2012 20:22
szczurowata, scaliłam z istniejącym tematem.
dkluch12 - Śro Cze 27, 2012 14:55 Temat postu: Mam nowa samiczke i starsza trudno mi je połaczyc... Na poczatku miałem 2 samiczki i jedna niestety umarła. Kupiłem nowa samiczke i została zagryziona teraz znowu mam mała samiczke i jak je próbuję łączyc to ta mała na duza skacze i skacze, a duża sie wkurza i zaczyna ja gryźć. Widziałem na co ją stac to sie boje że tą tez mi zagryzie.
Pomocy!
Poprawiłam błędy ortograficzne, wstawiłam znaki interpunkcyjne. Staraj się pisać poprawnie. Kluska
majlena - Śro Cze 27, 2012 15:54
dkluch12, spokojnie. trafiłeś w dobry dział. poczytaj proszę inne tematy i posty o łączeniu szczurów. może tam znajdziesz podobny przypadek.
jak długo starasz się je połączyć? i z jaką częstotliwością? w jakim dokładnie wieku są szczurzynki? opisz proszę, jak przebiegało u Ciebie łączenie. co robiłeś? jak przygotowałeś? gdzie? i reakcje obu szczurków od początku, od pierwszego spotkania. jak duże klatki mają szczury i czy są w jednym pomieszczeniu? czy łączyłeś je w klatce czy np.na łóżku? nie wiem, o co jeszcze zapytać. opisz szerzej.
pamiętaj, że ważne jest odpowiednie przygotowanie, cierpliwość, spokój, uważna obserwacja. czasem zajmuje to miesiące, ale warto. czasem trzeba próbować na różne sposoby.
bywają ciężkie przypadki szczurów, które nie akceptują za chiny innego osobnika, ale to naprawdę rzadkość. zresztą, jak mówisz, szczura była już z inną szczurką, więc potrafi. zawsze też można uspokoić jej hormony sterylizacją, ale u samiczek to działa, jeśli jej agresja wynika z problemów hormonalnych.
rozumiem, że jeśli szczurka zagryzła już jednego malucha, to jest to poważna sprawa. dlatego tym bardziej trzeba być ostrożnym i jak najlepiej wszystko zorganizować.
powodzenia
a skąd jesteś?
dkluch12 - Śro Cze 27, 2012 17:49
szczury nie wiem w jakim dokłanie sa wieku niestety a szczury łaczyłem około 2 tyg. według isntrukcji w internecie , spotykały sie na neutralnym miejscu czyli na stole oczywiscie czystym a klatki ta mała to ma po tych 2 a ta wieksza ma nowa o wymiarach wys27cm, sz51cm,bok mniejszy 30cm, ale łaczenie niepowodzeniem
prosze o rady
[ Dodano: Sro Cze 27, 2012 17:51 ]
a i jestem z lubina
majlena - Śro Cze 27, 2012 23:13
a może by je w transporter albo małą klatkę super wyczyszczoną, odkażoną wsadzić, z odległości obserwować, reagować tylko kiedy będzie to konieczne. nie wtrącać się, jeśli nie leje się krew. nie odpuszczać. nakazać im spędzać jak najwięcej czasu razem. jeśli duża będzie atakować małą, a ty zaraz małą zabierzesz, to dla dużej to jest lekcja, co zrobić, żeby pozbyć się intruza - pogryźć.
możesz panny nasmarować tym samym olejkiem, żeby im swoje zapachy nie przeszkadzały. choć, ja nigdy tego nie stosowałam.
jeśli panny biegają po stole, to za każdy kontakt bez ataku nagradzaj obie panny smakołykiem, głaskaniem. stwórz im miłą atmosferę, żeby skojarzyły siebie z miłą niespodzianką. np. najlepsze jedzenie, kiedy są razem.
każdy przypadek jest inny i ciężko coś doradzić. musisz sam znaleźć odpowiedni sposób. znasz swoje szczury i ich charaktery, widzisz ich reakcje. ty najlepiej dobierzesz sposób.
ja łączyłam dwie pary samiczek dorosłych. były walki, jedna nawet była szyta. spotkania odbywały się na łóżku, którego nie znały. za każdym razem miały czysty koc, jakieś zabawki, pudełka i szmatki. szykowałam im coś do jedzenia. głaskałam, mówiłam spokojnie. bawiłam się z nimi. siedziałyśmy, aż się zmęczą. wtedy chętniej odpuszczają boje i kładą się spać. jak były jakieś zgrzyty i nie zanosiło się na święty spokój, to wsadzałam je wszystkie do transporterka na jakiś czas, wszystkie. wcześniej pokolei biorąc je na ręce i uspokajając. w małej przestrzeni musiały być razem, nie miały gdzie uciec i wszystkie tak samo były więzione. nudziły się i zasypiały. i tak w kółko, aż uznałam, że nie cierpią się mniej. ustawiłam wypucowaną klatkę w łazience (jedyne miejsce, jakiego nie znały). w klatce nie miały nic oprócz kuwety, jednolitego jedzenia, wody i nie za dużo szmatek. wszystkie musiały gnieździć się na jednym poziomie, ale przestrzeni więcej niż w transporterze. mniejsze walki przerywałam spryskiwaczem z wodą. przy większych rozdzielałam, uspokajałam. po chwili wszystkie razem do klatki. co jakiś czas dokładałam akcesoriów do klatki.
według mnie ważne jest żeby rozładować stres szczura. wbić mu do łebka, że ten drugi, to nie wróg. skojarzyć drugiego szczura z jakąś przyjemnością. spokój i cierpliwość.
mnie się udało.
tu na forum było wiele przypadków ciężkiego łączenia i wiele z nich skończyło się szczęśliwie.
nie poddawaj się, szukaj pomysłów. Tobie też się uda.
a myślałeś o sterylizacji? czytałeś coś o tym?
powodzenia
Layla - Czw Cze 28, 2012 07:29
Scaliłam z tematem o łączeniu samiczek.
smileee - Śro Lip 04, 2012 00:02
Mam problem moja Zyga byla sama przez pare miesiecy.. ma teraz 6 miesiecy sama byla przez jakies 4..czy to mozliwe ze juz nigdy jej nie polacze z innym szczurem? od 4 dni mam malenstwo o imieniu Shadow ale ona jest strasznie malutka z reszta za wczesnie chyba zabrana od matki..puscilam je obydwie na lozko i Zyga sie na nia rzucila za drugim razem tez tak bylo ale szybko zakrylam Shadow ręka i mnie ugryla tak mocno krew sikala przez dobre pare minut..nie wiem czy mam je laczyc..tak sie staralam przekonac rodzicow na drugiego szczura a tu teraz takie cos...
najeli - Wto Lip 24, 2012 15:11
Słuchajcie, do moich dwóch mniej więcej półtorarocznych dziewczyn dołączyła tydzień temu nowa. Ma półtora miesiąca, jest więc maluteńka w porównaniu z nimi. Ma dziarski charakter, nie boi się ani ich, ani ludzi, zwiedziła już wszystko itp. W zasadzie na podstawowym poziomie połączyły się od razu. Już po godzinie w klatce zasnęły zwinięte w jeden duży kłębek i teoretycznie nadal wszystko jest ok.
ALE Bójka strasznie zaczepia moją alfę - Umbrę. Wchodzi na nią, depcze po niej gdy śpi, wchodzi pod nią, podgryza jej ogon - i robi to chyba z czystej szczeniackiej zadziorności. Z tym, że jest duuużo mniejsza, w związku z czym jedno kłapnięcie zębami Umbry i już Bójka ma szarpnięte uszko, drugie i strupa na drugim... Czy takie dwie ranki (maleńkie) w ciągu tygodnia to dużo? Powinnam się martwić, że jeszcze im nie przeszło z takimi przepychankami? Boję się, że przez głupotę małej Umbra po prostu ją pacyfikując zrobi jej kiedyś jakąś prawdziwą krzywdę. Powinnam się martwić?
Cegriiz - Wto Lip 24, 2012 15:38
najeli, a dało by się jeszcze jedną małą adoptować?
Wtedy małe by się zajęły sobą, a starsze już by nie były tak zaczepiane.
najeli - Wto Lip 24, 2012 15:58
Klatka za mała i ban na więcej, bo jak zacznę to nie skończę, a 3 to takie zdrowe minimum dla stada....
Ale np. Ultramaryna chętnie by się z Bójką pobawiła. Raz nawet woziła ją na grzbiecie po kanapie i obu się to wyraźnie podobało, iskają się, poganiają pod poduszkami na kanapie itp. Tylko Bójka perfidnie zaczepia tą, która się z nią bawić nie chce, a Ultramarynę zazwyczaj ma gdzieś... więc nie wiem na ile to zabawa, a na ile zaczepianie alfy jednak.
To nie są bójki jako takie, raczej właśnie pojedyńcze kłapnięcia, zepchnięcie z półki itp.
PejCz - Wto Lip 24, 2012 21:14 Temat postu: Problem ze szczurzyczkami, pomocy! Mam nową [drugą] młodą samiczkę o imieniu Zorra ale nie wiem co się dzieje ponieważ na początku dogadywała się z tą starszą, ale po kilku godzinach przebywania razem w klatce, ta starsza [Pejcz] zaczęła ciągnąć Zorrę za skórę i wciągać co sekundę ją do ich pudełka. O co może chodzić! martwię się... Proszę o pomoc
AngelsDream - Wto Lip 24, 2012 21:18
PejCz, scaliłam Twój post z tematem o łączeniu samiczek. AD
Cegriiz - Sob Lip 28, 2012 20:27
PejCz, muszą się jakoś dogadać między sobą.
Nadal tak robi ?
Pawlo - Czw Sie 23, 2012 13:49
Proszę o radę, bo nowa dziewczynka już za tydzień będzie u mnie.
Teoretyczne podstawy łączenia znam. Zastanawia mnie tylko jeszcze jedna kwestia: z którym szczurem najpierw zapoznać młodą samiczkę? Wienna i Wenecja są siostrami, raczej żadna z nich nie stara się być przywódczynią tej małej grupy. Po 8 miesiącach życia widać wyraźnie, że Wienna jest bardziej spokojna i mniej ruchliwa, bardziej strachliwa, Wenecja ma cały czas motor w pupie i niczego się nie boi. Czy w takim razie lepiej zapoznać małą Cubę z szczurem bardziej ciekawskim czy mniej? Czy od razu dać się jej poznać na terenie neutralnym z oboma szczurkami? Będę wdzięczny za radę.
|
|
|