To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

W kupie raźniej - szczury są stadne - Łączenie młodych (do trzeciego miesiąca życia) szczczurów

Ewa - Sob Sty 12, 2008 11:40
Temat postu: Łączenie młodych (do trzeciego miesiąca życia) szczczurów
Nie widzę tego tematu, a może być przydatny. Za chwile dotrze maleńki wacik do mnie
(5 tygodni) do maleństwa, które na pewno ma 8 tygodni lub ciut więcej i jest u mnie dwa tygodnie. Moja tubylka jest ze sklepu i miała tam towarzystwo.

Mam pytanie- czy takie maluch tak samo łaczy się jak większe, dorosłe ogony. Czy trzeba szorować klatkę, dawać dwa karmidełka, itd i ogólnie czaić się, czy u maluchów jest to naturalne( nie mają takiego pędu do władzy)?

Jeżeli ten temat jest gdzieś, to proszę przenieść.

AngelsDream - Sob Sty 12, 2008 11:45

Off-Topic:
Ewa, zmieniłam tylko trochę tytuł.


Co do samego łączenia szczurów do 3 miesiąca życia, to ja bym po prostu wsadziła je razem do klatki i poobserwowała z 20 - 30 minut. A potem zaglądała co jakiś czas. Można gościa wytrzeć szmatką z klatki gospodarza. Niech już pachnie jak trzeba. Generalnie dzieci łączy się zwykle łatwo i bez problemów.

Ewa - Sob Sty 12, 2008 11:58

czy warto wyszorować klatkę, czy żywioł?
AngelsDream - Sob Sty 12, 2008 12:02

Ewa, warto zwyczajnie umyć. I ewentualnie zlikwidować spiżarnię. O nią czasami zdarza się bitwa.
L. - Sob Sty 12, 2008 13:11

Z maluchami raczej nie ma problemu ;]
Wystarczy wyszorowac klatke, bedzie troche pisków i spokój ;]

Ewa - Sob Sty 12, 2008 16:24

Łączenie przebiegło bez najmniejszego problemu. Obie małe podeszły do siebie "z pewną dozą nieśmiałości" Mam nadzieję, ze pokochają się z czasem, bo na razie trochę się obchodzą. Żadnych pisków, przepychanek, badają teren. Małej waciczce jest trochę trudniej, widać, że jeszcze czuje się niepewnnie, choć przed chwilą eksplorowała dotychczasowy domek Basi.

W tym przypadku potwierdziło się, że maluchy raczej łącza się bezproblemowo.

Aide - Nie Sty 13, 2008 15:01

Ja moje Panny 3 miesięczne łączyłam w zeszłym tygodniu .....najpierw wanna, później czysta klatka. Przedsięwzięcie było raczej głośne, całą noc się boksowały i przewracały na plecy, nie wspomnę o piskach ......mój TŻ tej nocy opuścił wspólną sypialnię :?
Mimo wszystko podzielam zdanie, że maluchy raczej łączą się bezproblemowo.

Ewa - Pon Sty 14, 2008 18:32

I mam kolejny problem, związany z łączeniem maluchów. Z tego, co widzę małe są całkowicie sobie obojętne. Jak łączyłam dorosłych chłopaków, to po 20 minutach wyiskały się wzajemnie, zasnęli wtuleni, i tak jest do dziś.
Za to małe nie są w ogóle sobą zainteresowane, czasem miną się , przejdą po sobie jakby przypadkiem. Maleńka waciczka siedzi przerażona , obecnie gdzieś w szparze pomiędzy klatką a domkiem i "łapie ostrość". Nawet jak się wysunie z dziury, to momentalnie ucieka na mój widok. Boję się, że lęk nie pozwala jej dotrzeć do jedzenia i picia (nie widziałam, aby to robiła) a co dopiero zaprzyjaźniać się z drugą maleńką .

Podsumowując mój problem: czy zdarza się aby maluchy po prostu stworzyły dwa jednoszczurze stada w klatce?

AngelsDream - Pon Sty 14, 2008 18:33

Ewa napisał/a:
czy zdarza się aby maluchy po prostu stworzyły dwa jednoszczurze stada w klatce?

Zdarza się, owszem.

Ewa - Pon Sty 14, 2008 18:35

Czy opisane "objawy" mogą to sugerować?
AngelsDream - Pon Sty 14, 2008 18:41

Ewa, myślę, że jest jeszcze za wcześnie, żeby to wyrokować. Albinosy często bywają ostrożniejsze ze względu na swój wzrok. Nie wiem jaką socjalizację przeszła mała, ale równie dobrze może to być wina braku socjalizacji.
Ewa - Pon Sty 14, 2008 18:51

Może tak być, ale inny wacik z tego samego źródła, to przebojowy, śmiały i żywy szczurek, a moja sklepowa Basieńka (zero socjalizacji) pierwszego dnia weszła mi na ramię i wylizała nos, jest śmiała i przebojowa.
Sugestia z oczami jest chyba trafna, ona cały czas "łapie ostrość" . Nigdy nie miałam wacika, ale dla mnie to ona zachowuje się jakby prawie nic nie widziała, jak "dziecko we mgle" a obserwator z boku też to potwierdził.

[ Dodano: Sro Sty 16, 2008 19:02 ]
Trochę popanikowałam. Wczoraj mała nawiązała ze mną kontakt (zlizała jogurt), nie wiedziałam, ze taka rzecz może uradować.
Nadal jednak nie widziałam , aby maluchy się kontaktowały. Dzisiaj patrzę a jakaś przepychanka w parterze i maleńka Łusia iska maleńką Basię . UFFFFF

[ Dodano: Pon Sty 21, 2008 22:33 ]
Moje dwie maluszki jednak zachowały się tak, jak na dwa szczury w jednym miejscu przystało. Dzisiaj nieruchawy wacik ożywił się i nastąpiło ustalanie miejsc w grupce. Basia zdominowała waciczkę i wszystko gra.
Nie będzie dwóch stad jednoszczurzych w moim domostwie uff.
Oznacza to, ze mimo niepokojących sygnałów zazwyczaj maluchy się dogadają, to tylko kwestia czasu.

piachu01 - Wto Mar 04, 2008 13:01

Ja jestem w trakcie łaczenia kaptruka koło 8tyg z wacikiem 5tyg.Mimo, ze śpią w jednym hamaku to co jakiś czas słychać pisk. Kapturek obsikuje albinosa, a w klatce co jakiś czas się kotłują, wyrywają jedzenie. Albinosowi leci porfiryna. Obie są średnio oswojone(tyle, że albinos jest oswojony z ludźmi, ale ejszcze nie ze mna;D)
Łączenie zacząłem wczoraj wieczorem.

Powinienem obie je naraz na ręcę czy pojedynczo? I ile trwają takie próby dominacji?

AngelsDream - Wto Mar 04, 2008 13:04

piachu01, w miarę możliwości obie :)
S - Wto Mar 04, 2008 14:00

piachu01, próby dominacji trwają całe życie, tylko z różnym nasileniem (coraz mniejszym).
U mnie jak dwie smarkule urosły, to próbowały przejąć władzę - jak na razie bezskutecznie. A kotłują się systematycznie, w różnych konfiguracjach.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group